Stada koni!! Dobre i złe!!

-Ale z Ciebie dzika piękność kochana
Dałem jej całusa w chrapy.
-Nie mogłem się powtrzymać Twisted Evil

-Masz doprawy piękne oczy. Prawdziwe kryształy. Czy ktoś Ci kiedyś już to mówił?

-prosze o więcej Wink

puściła mu oczko Wink

Dałem jej namiętnego całusa w chrapy po czym wskoczyłem jej na zad Twisted Evil

(ja lece xD papa)

-Tak szybko?

Spojrzała na niego

Wysunołem swojego duże i wciasnąłem mocno do jej małej.
-Podoba Ci się Twisted Evil

?

-Gdy się widzi anioła nie można się powstrzymać piękna twoje imię mówi prawdę

-ahhh... ohhh.. jestes wspaniały! daj czadu! mocniej! szybciej! pokaz na co cie stać! -krzyczała

Zszedłem z niej i dałem jej namiętnego całusa w chrapy.
-Jesteś super :*

-Dobra

Wskoczyłem na nią i wciskałem najmocnije jak potrafiłem,mocno,mocno,mocno

Obkreącałem swoim dużym najmocniej jak potrafiłem.
-Bedzie piękny źrebaczek,a raczej drugi aniołek Smile

Szmyrgnąłem chrapkami jej małą Twisted Evil

-Kocham Cię piękna :*

-OOooohhh jaestes najwspanialszy

zaczela całować jego chrapy