noc noca..jak kazda mija..tlyko , z eta nie byla zwyczajna..ta byla noc apiekna , przykemna, wyjatkowa , mą wymarzona..lecz odejsc juz musi..zaczelam mowic cichym i smutnym glosem wciaz biegajac.. wreszcie siadlam na tylku i znow zaczelam gapic sie na ziemie po czym unioslam oczy patrzac na konie
hehe lubiany i znany to iwdze.. i chyba przez prawie wszystkie klaczy kochany.. lol... i co? lepiej ci tak ze wszystkimi niz z jedna? ktora dazylaby cie ogroman miloscia? dawal sens zycia dniem i noca? chyba ci lepiej z kazda i ni zaznac tego.. zciszylam glos..
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 10 z 28
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach