Stada koni!! Dobre i złe!!

Położyła się na trawie i wstchneła.

-zaraz , a nie? a to chrapki twoje , z esie bzlizaly do niej to nic? mowie troche smutnym glosem po czym porobowalam udawac usmiechnieta heh ok.. mowie
i przytulilam sie od niego..
-wybor nalezy do Ciebie jak
chcesz tak wybieraj..ja sie nie wtracam..
-ale urwis z Ciebie , ze szok! Wink

Spojrzał na Nevade i spowrotem na Tear

Przyjrzała się uważnie Devilowi a potem Tear.

Kłusowała powoli po polance zerkając na konie.

Stał jak wrośniety w ziemię

Spojrzał na Tear powoli postawił kopyto kierując sie do niej. Nagle...

Zerwał sie do szaleńczego galopu i odgalopował

Wystraszony nagłą reakcją Devila odskoczył w bok.

Stała zaskoczona nałym galopem Devila i rozglądała się nerwowo.
-Nigdy go nie zrozumiem...
Podeszła powoli do Tear.
-On żadnej nie wybierze,to reproduktor. Musisz się z tym pogodzić Sad

- wystraszona reakcja Devila odskoczylam w tym prawie ze spadajac z pienka..

patrze na Nevade i na Bill'a ... o czym niechcacy spadam z pienka z zamyslenia mowie:
- ja to jestem ciamajd a Wink

heh probowalam sie usmiechnac ale wciaz bylam zamyslona i nie wiedzialam co robic..

Przyjrzał się uważnie Tear i odwrócił uszy w jej stronę.

-patrze zdziwiona na Bill'a o co mu moze chodzic...
- Bil..cos ci chodzi po glowie? cos chcesz powiedziec? pytam ogiera niepewnym glosem
wciaz nie wiem czy mam biec za Devilem czy lepiej zostawic go samego , by mogl przemyslec..juz nie wiedzialam co robic..bylam w totalnym szoku

Rozkopał ziemię kopytem i zastanawiał się.

-no?? chcesz cos owiedziec? cos cie dreczy? to mow z przyjemnoscia wyslucham mowie probojac sie usmiechnac..lecz tego dnia od jakiegos czasu usmiechow najprawdziwszych nie ma.. maska..

-Nic nie mam do powiedzenia... Może wrócę do baru...