Stada koni!! Dobre i złe!!

Spojrzała pytająco na Nevadę
-?????

-Ooo... Eee... ^^

-Może jakiegoś owocka?
Zapytała się zarumieniona i wskazała drzewo ze schodami i drzwiami.

-oooo...??;]

Pocałowała małą

-Tak! Owocka! Mamo! Owocka!
Wbiegła na schody ale już po dwóch stopniach spadła.

-Halo?

Zaczyna nucić piosenkę "Mundian To Bach Ke"

Weszła jeszcze raz na "scenę" i zaczęła śpiewać:

- Everytime I try to fly
I fall without my wings
I feel so small
I guess I need you baby
And everytime I see you in my dreams
I see your face, it's haunting me
I guess I need you baby

Zeszła i wybiegła z lasku jeszcze raz spoglądając na "drzewo raj"

Przyszłam i popatrzyłam w stronę drzewa na którym wcześniej był "raj owocowy",teraz jeszcze bardziej mnie zatkało. Zamiast raju była tam scena! Drewniane głośniki błyszczały w słońcu a niewielki mikrofon stał elegancko na stojaku. Scena była prosta i taka śliczna... Nie mogłam się powstrzymać i wskoczyłam na nią. Stanełam przed mikrofon i zaczęłam...

-Hey, what you're looking' for?
No one has the answer, do you just want more
Hey who's gonna make it back?
This could be the first day of my life

Gdy usłyszałam jak mój głos roznosi się po całej dzięki głośników polanie odrazu dopadł mnie wstyd i zeszłam ze sceny nucąc jeszcze piosenkę...
-Hey,what you're looking' for?...

Odważyłam się i zaczęłam dokańczać piosenkę na scenie:
-So I found the reason to let it go...
Mój głos rozniósł się po całej dolinie i wtedy dopadła mnie odwaga i melodyjnie i głośno dokańczałam:
-Tell you that I’m smiling' but it's too mean to grow
Will I find salvation in the arms of love?
Will it stop me searching?
Will it be enough?

I don't want your sympathy
Sometimes I don't know who to be

Zeszłam ze sceny i usłyszałam oklaski od... drzewa obok które miało ręce Very Happy

-Hey, what you're looking' for?
No one has the answer, do you just want more
Hey who's gonna make it back?
This could be the first day of my life

Teraz śpiewałam już naprawdę głośno,odważnie i melodyjnie... ale już nie na scenie,ale wciąż słyszałam oklaski od drzewa z rękami.

-Nikt nie przyjdzie...
Zaśpiewałam. Chociaż wiedziałam że przed chwilą obudziłam Casandre i Blakc Tear które chyba znów poszły spać...

Złapałam za mikrofon i znów zaczełam śpiewać "First Day on my life" ale tym razem... ze sceny płyneła melodia. Teraz śpiewałam z prawdziwą chęcią...

-Hey, what you're looking' for?
No one has the answer, do you just want more
Hey who's gonna make it back?
This could be the first day of my life

Melodia się urwała i zakończyła na pisku. Nagle scena mnie od siebie odbiła i upadła prosto na ręce drzewa z rękami xD a scene otoczyły gwiazdki ,wiry i spirale. Za mną stało drzewo z oczami,nosem i ustami i powiedziało:
-Czasami gdy ktoś bardzo długo używa jakiegoś drzewa znika szybciej,niż po upływie jednego dnia...

Westchnełam smutnie gdy drzewo przemieniało się w coś o kształcie różka lodowego.