Stada koni!! Dobre i złe!!

-Aaa! Uratuję Cię Dakoto!
Wbiega do jeziorka i biegnie koło Dakotki.
-Ale też się boję! Łatunku!

hej Ring:* podbiegam do ogierka i daje mu buziaczka:*

- Hej Revis !
Podszedł do klaczy i pocałował ją w chrapki

- Jakoś się tu źrebaczkó namnozyło Wink

-O ty potworze mały!
Biegnie za Dakotą a gdy ją dopada robi jej takie gilgotki że ta nawet nie może się ruszyć ^^

- Duzo tu ich Very Happy

A trzy moje Very Happy

hihi
masz racje:* Smile

- Trzy ? Nie no Sanere ześ się dorobił Laughing

Poszedł do Revis
- Co cie tak długo nie było

Biegnie najszybszym jak potrafi galopem do Sanere a gdy go dopada to rzuca się główką na jego żebra aby go przewrócić Very Happy

-A masz wielkoludzie!

Znów zaczyna gonić Dakotę z dzikim okrzykiem.

Smieję się i drze się na całe wzgórze. Obraca suę na brzuch i i rusza galopem z pod mamy. Chowa się za Revis:

- Duża!!! Ratunku!!!

bylam w szpitalu:(

Odskakuje od Dakoty aby Sanere mógł ją dopaść sam ^^

-Niee! Zostaw ją!
Wkskauje na grzbiet Sanere.

Dopada Dakotę i klapie zębami
- Jeeeeeeeeeestem OGREM!

-Uciekaj Dakota! Uciekaj! Trzymam go!